Blade - wieczny łowca czyli klasyka gatunku

Okulary robią świetną robotę wizerunkową

Opis filmu

Blade to film który pojawił się na ekranach w 1998 roku na świecie  zachodnim i rok później w Polsce.  Reżyserem był Stephen Norrington który moim zdaniem popisał się umiejętnościami w tym filmie, ale o tym za chwilę :)

Jak na prawdziwego kozaka przystało pelerynka jest

Poznajmy Blade 

Głównym bohaterem jest tytułowy blade który jest wyjątkowym stworzeniem w swoim świecie. Otóż jest pół człowiekiem oraz pół wampirem. Dzięki takiej mieszance dna z obydwu gatunków zabrał to co najlepsze. Od wampirów otrzymał nadludzką siłę oraz zmysły. Od ludzi odporność na słońce oraz ultrafiolet na który wampiry są bardzo wrażliwe. Drewniane kołki i srebne kule też nie były mu straszne.

Moje wrażenia

Film wywarł na mnie dobre wrażenie pomimo swojej kiczowatości która bije po oczach. Uświadczymy w nim niestety masę nie potrzebnych scen. Przykładową taką sceną jest oglądanie przez wampirów wschodu słońca. Ktoś spyta "no dobrze ale czemu ich nie spaliło ?" A no bo cwaniaki wysmarowali się olejkiem z filtrem. Takimi scenami film został według mnie popsuty. Jednakże przechodząc do jego zalet. Na początku wymieniony Stephen Norrington dał niesamowity wręcz popis umiejętności w postaci braku nudy. W filmie dosłownie co chwile coś się dzieje. Ma to swoje wady i zalety jednak w tym filmie zostało to wyważone według mnie perfekcyjnie przez co film bardzo przyjemnie się ogląda. Sam film ma też muzykę która momentami spełnia swoją rolę potęgując doznania a momentami jest całkowicie zbędna żeby nie powiedzieć, że zła. Od strony ujęć za to jestem do teraz bardzo zaskoczony bardzo dobrą pracą którą wykonał Theo van de Sande i tak naprawdę nic więcej nie mogę dodać w tym temacie.  Efekty specjalne z filmu który ma już 15 lat możemy pominąć, bo w porównaniu do obecnych wypadają równie plastikowo jak smok z serialu wiedźmin.

Podsumowanie

Osobiście polecam ten film do obejrzenia, bo ma w sobie to coś. Z drugiej strony nie warto go oglądać dwa razy, bo nie ma to sensu. Nic nowego nie odkryjemy, a dodatkowo zanudzimy się na śmierć.  Jako jednorazowa przygoda film jest idealny następna część niestety jest już przykładnym tasiemcem którego nie polecam i odradzam oglądać.